Jedną z dróg prowadzących na Arenę (dla poprawności, do parku Kasprowicza)jest ulica Niegolewskich. To był dla zawsze najbardziej tajemniczy zakamarek Łazarza, jedna ulica, a tyle miejsc, o których nikt nic nie wie.
Na szczególną uwagą zasługuje kaplica, która przed wojną służyła zakonnicom, dokładniej karmelitankom. Ponoć mieszkańcy okolicznych kamienic chodzili tam na mszę, bo trwała zdecydowanie krócej.
2 komentarze:
Kompletnie nie kojarzę w którym miejscu ona stoi.
No proszę, też mieszkam na Łazarzu, a jakoś nie wiedziałem o istnieniu takiej budowli. A ulica Niegolewskich wydaje się taka znana.
Masz talent do wynajdowania rzeczy niezwykłych.
Prześlij komentarz