Wakacje zaczęły się w maju. Choć gdyby być dociekliwym i dokładnym to w kwietniu, tuż po absolutorium. Na prawdę wakacje zaczną się w sierpniu, tuż po obozie. Ale z okazji, że na oknem ciepło, słonecznie i ogólnie sympatycznie trzeba było gdzieś wyruszyć. Co prawda niedaleko, bo do Ogrodu Botanicznego, linią tramwajową numer 7 z Łazarza na Ogrody, ale zawsze :)
fontanna, och i ach. Kojarzy mi się z dzieciństwem i półkoloniami. Prawdę mówiąc znów bym się na nie wybrała :)
I Sławka :)
Słyszałam, że w Poznaniu zaczynają wymieniać system alarmujący, czy ostrzegawczy. Tak mówił miły pan w tvn24, ale na żadnej stronie o Poznaniu nie mogę znaleźć informacji...
3 komentarze:
Eeeee tam, siódemką... Myślałem, że do Ogrodu Botanicznego pojedziesz rowerem...
A podobno wymieniali system alarmowy. W zeszłym tygodniu co chwilę były próby nowych syren.
No to powodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej, którą mogę się założyć, że i tak zdasz, bo tam pewnie trzeba udowodnić, że rzeczywiście interesujesz się zagadnieniem i masz już jakąś wiedzę.
Prześlij komentarz