Jestem właśnie pomiędzy stanem "zdałam sesję" a "przygotowuję zimowisko". To dość istotne, zaliczona sesja otwiera przed człowiekiem wiele możliwości a na pewno daje mu mnóstwo wolnego czasu, który można spożytkować na przygotowanie zajęć dla dzieci. Byłam dziś w harcówce (na Dębcu, ulica Grzybowa 3) i stwierdziłam, że można o niej powiedzieć "ładna", tylko trochę ciasna :)
Kilka szczegółów zasługuje na szczególna uwagę:
Takie widoki są zimową porą wręcz niezbędne, żeby przetrwać.
Na ścianie ostatnio pojawił się taki plakat (harcerze starsi to chłopcy w wieku gimnazjalnym):
Harcerz nie wznieca pożarów.
Nie wymyka się w nocy z namiotu.
Nie rzuca szyszkami.
Wychodzi z namiotu wyjściem, a nie oknem!
Od siebie bym dodała, że uczy się zasad ortografii języka polskiego :)
*W nawiązaniu do wypowiedzi pani burmistrz Nowych Skalmierzyc, w czasie zakończenia v Rajdo - biwaku (3:27)
2 komentarze:
Oj, jak ja lubię te klimaty, co na rysunkach: las, outdoor, namiot, śpiwór, ognisko, gitara...
Znasz zespół Wołosatki?
Oczywiście, że znam! We wtorek po sezonie i Noc w bacówce to nieodłączne elementy każdego dobrego ogniska :)
Prześlij komentarz